Widzę już świat

Prawidłowy rozwój analizatora wzroku – który gwarantuje odpowiedni poziom umiejętności spostrzegania jasności, barwy, kształtu, wyodrębniania elementów z tła, oceny odległości – jest warunkiem prawidłowego rozwoju funkcji poznawczych małego dziecka. Nie jest to jednak izolowany proces. Ogromne znaczenie dla jego kształtowania mają doświadczenia, które płyną z różnych zmysłów. Szczególnie istotne są pierwsze miesiące życia dziecka, kiedy to następuje intensywne przygotowywanie się do rozumienia komunikatów niewerbalnych, a następnie werbalnych. Prymarną umiejętnością, która gwarantuje następowanie kolejnych jest skupianie wzroku na twarzy i wyodrębnianie na niej oczu, ust oraz zainteresowanie ich ruchem, reagowanie na mimikę, a także śledzenie poruszających się obrazów. W porównaniu z innymi zmysłami, zmysł wzroku w chwili narodzin dziecka jest jeszcze słabo rozwinięty i wymaga kilkumiesięcznego treningu, aby widzieć tak jak dorosły. Krystyna Rymarczyk podkreśla, że „[…] neuronalne połączenia są wzmacniane i przekształcane w ramach układów funkcjonalnych dzięki różnym sytuacjom bodźcowym, czyli doświadczeniom. Badania wskazują, że to, czego doświadcza dana jednostka, wpływa na jej indywidualną zdolność uczenia się, a także moduluje neuronalne połączenia” (Rymarczyk 2014: 86). Niemowlę lepiej widzi to, co znajduje się na obrzeżach pola widzenia (to tzw. widzenie peryferyjne kształtujące się pod koniec 3. m.ż.) niż w centrum – odwrotnie niż dorośli. Zmieni się to jednak w ciągu najbliższych tygodni. Przedmioty zaprezentowane noworodkowi zbyt blisko siebie zleją się w jeden obraz. Jeśli chcemy być pewni, że dziecko dostrzeże prezentowane mu rzeczy, powinny być one pokazywane nie tylko z odpowiedniej odległości, tj. ok. 18–75 cm (najlepiej z odległości ok. 20 cm), ale przede wszystkim warto zadbać, by miały one wyraziste, kontrastujące kolory, np. biały i czarny, żółty i czerwony1. W związku z tym najodpowiedniejsze i najatrakcyjniejsze dla dziecka w 1. m.ż. są zabawki w kontrastujących barwach, np. czarno-białe. Do łóżeczka można wtedy przyczepiać tekturowe tablice (format ok. A4) z wzorami np.: w pasy, koła, szachownice, by rozwijać umiejętność śledzenia ruchu obrazów w pozycji leżącej i na brzuchu. Istotne są też wtedy ćwiczenia z użyciem takich właśnie zabawek, wzorów na kartonach, które będą przesuwane nad głową, przed oczami dziecka, by mogło rozwijać i kształtować skupianie wzroku na osobach i przedmiotach.

W 2. m. ż. niemowlę powinno nawiązywać z dorosłymi kontakt wzrokowy i z zaciekawieniem przyglądać się twarzom rodziców. „Dwumiesięczne niemowlę patrzy dłużej na schematyczny obraz twarzy niż na przypadkowy układ elementów” (Cieszyńska, Korendo 2007: 73). Aby takie zachowania dziecka móc zaobserwować, warto wykonywać ćwiczenia, które pozwolą reagować mimiką na twarz osoby dorosłej, czyli mówić do dziecka melodyjnie z różnorodną mimiką, naśladować mimikę dziecka, wypowiadając samogłoski i sylaby, poruszać głową podczas mówienia, aby dziecko mogło obserwować twarz pod różnym kątem. Taka zabawa przygotowuje też dziecko do odwzajemniania uśmiechu w 3. m.ż., co jest ważną umiejętnością, uznawaną za przedjęzykową rozmowę (por. Cieszyńska, Korendo 2007). Z czasem dziecko potrafi śledzić poruszający się przedmiot, coraz sprawniej koordynuje pracę obu oczu, a dzięki temu aktywnie zdobywa informacje o otaczającym świecie. Zdolność widzenia szczegółów wzrasta z każdym dniem i pod koniec 3. m. ż. dziecko dostrzeże oczy lalki czy guziki w ubraniu mamy. Szczególne zainteresowanie dziecka wzbudzają przedmioty rozłożone na stole oraz zawieszone w łóżeczku czy wózeczku kolorowe grzechotki. Wtedy warto je także przesuwać, tak by znikały z pola widzenia, a dziecko miało okazję obracać za nimi główkę. Trzeba jednak jeszcze kilku miesięcy, by ta umiejętność wyostrzyła się do tego stopnia, że dziecko zacznie manipulować przedmiotami.